Od kiedy pandemia sparaliżowała nasze życie i spowodowała, że to, co wydawało się być na wyciągnięcie ręki stało się dobrem rarytasowym – i piszę tu konkretnie o uczestnictwie we Mszy świętej w kościele oraz dostępie do sakramentów – często wracam do wspomnień z Ziemi Świętej. To miejsce niezwykłe – Ziemia Obiecana, ziemia skonfliktowana, ziemia, którą przemierzał Jezus, głosząc swoje nauki, które dotarły, zgodnie z Jego zapowiedzią, aż na krańce świata. Migawki z Betlejem, Nazaretu, Betanii, Jerozolimy zaczęły towarzyszyć mi w myślach i modlitwie tym częściej, im bliżej było do Triduum Paschalnego. Nie ma wątpliwości, że tegoroczne Święta Paschalne przeżyjemy inaczej. Odmiennie będą też one wyglądały w Jerozolimie, tam gdzie wszystko się zaczęło i gdzie – jak twierdzą wierzący Żydzi – wszystko znajdzie ostatecznie swój kres.
Wieczernik
W tym roku, w Wielki Czwartek nie odbędzie się coroczna tradycyjna pielgrzymka franciszkanów do Wieczernika. Wieczernik nazywano Matką i Głową Wszystkich Kościołów (Mater et Caput omnium ecclesiarum). Pod koniec IV wieku wzniesiono tu potężną bazylikę, niszczoną i odbudowywaną w kolejnych wiekach. Od 1335 roku akt własności Wieczernika jest w ręku franciszkanów, którzy musieli jednak opuścić go w 1551 roku, wyparci przez muzułmanów. Przyczyniła się do tego pogłoska, mówiąca jakoby było to miejsce wiecznego spoczynku króla Dawida. Od tej pory historia Wieczernika nacechowana jest przemocą i łamaniem prawa. Muzułmanie, czczący króla Dawida jako proroka, zamienili miejsce Ostatniej Wieczerzy w meczet. Po pierwszej wojnie światowej, wbrew nadziejom franciszkanów, utrzymano pochodzący z XIX wieku status quo w miejscach świętych i Wieczernik nadal pozostał w rękach muzułmanów. Pod pretekstem ochrony grobu króla Dawida w 1967 roku Izrael zajął budynki, mianując się „prawnym opiekunem” sanktuarium Wieczernika. Pozwalają go zwiedzać chrześcijanom, ale nie zgadzają się na odprawianie tu Mszy świętej.
Nigdy nie kwestionowano autentyczności Wieczernika. I chociaż w Sali na Górze muzułmanie zbudowali mihrab i nie przypomina ona dziś w niczym chrześcijańskiej świątyni, to właśnie tu zostały ustanowione sakramenty Eucharystii i kapłaństwa, a w dzień Piećdziesiątnicy na Apostołów zstąpił Duch Święty.
Getsemani – Ogród Oliwny
Od pierwszych wieków przekazy są zgodne co do miejsca modlitwy, konania i pojmania Jezusa Chrystusa. Miejsce to znajduje się na zboczu Góry Oliwnej.
Pierwsze sanktuarium wzniesiono tu w IV wieku. Współczesna Bazylika Konania, nazywana też Kościołem Wszystkich Narodów, tak jak poprzednie budowle na tym miejscu, obejmuje swoimi murami Skałę Agonii. Znajduje się ona w prezbiterium świątyni, tuż przed ołtarzem. Jest to miejsce, w którym zgodnie z tradycją Jezus modlił się, zlewając się krwawym potem, zanim został pojmany i uwięziony.
Schody, po których chodził Jezus
Prawie wszyscy słyszeli o Świętych Schodach (Scala Sancta,) którymi Jezus miał być prowadzony na sąd, a które w IV wieku matka cesarza Konstantyna – św. Helena – przywiozła z Jerozolimy do Rzymu. Mało kto słyszał o tych, którymi Jezus wielokrotnie przechodził wraz ze swoimi uczniami, idąc do lub z Jerozolimy. To tędy Jezus zdążał z Wieczernika do Getsemani, a po pojmaniu był prowadzony do pałacu Kajfasza.
Przy pisaniu tekstu korzystałam, za uprzednią zgodą, z książki autorstwa naszego znakomitego przewodnika po Ziemi Świętej, ks. Ryszarda Kempiaka SDB, zatytułowanej Śladami Jezusa Chrystusa. Pielgrzymka do Ziemi Świętej. Notatki od przewodnika
Zdjęcia: Marta i Rafał Karpińscy
Leave a Reply