Ten deser przypomina trochę wedlowskie delicje. Spód z ciasta, na nim galaretka pomarańczowa, a wszystko polane czekoladą. Tyle że nie trzeba się przejmować, że to „puste kalorie”. Bo najważniejszym składnikiem jest tu chia – szałwia hiszpańska, która w całej pełni zasługuje na miano zdrowej żywności. Jej nasiona są bogate kwasy omega-3, wapń, potas, magnez, żelazo i fosfor; stanowią naturalne źródło białko i zawierają dużo błonnika. Do tego naturalne soki owocowe i odżywcze płatki owsiane. I ani grama rafinowanego cukru. Można się więc objadać torcikiem bez wyrzutów, a nawet z poczuciem, że robi się dla siebie coś dobrego.
Mój mąż po pierwszym kawałku poprosił o drugi. „Tylko może taki mniejszy” – zastrzegł, ale jakoś bez przekonania. „Na pewno?” – chciałam się upewnić. A on na to: „No… bo jak teraz zjem mniej, to na dłużej wystarczy”. Czy to nie dostateczna rekomendacja?
Składniki (na tortownicę o średnicy 21 cm):
SPÓD
- 1½– 2 szklanki płatków owsianych (można użyć bezglutenowych)
- ¾ szklanki soku jabłkowego
- ¼ szklanki syropu klonowego albo z agawy
GALARETKA
- 500 ml świeżego soku pomarańczowego
- 4–5 łyżek nasion chia
- 2–3 łyżki syropu klonowego albo z agawy (albo więcej, jeśli się chce, żeby galaretka była słodsza)
- 1½–2 łyżeczek agaru
POLEWA
- 3 czubatych łyżek kakao
- 2–3 łyżki syropu klonowego albo z agawy, ewentualnie miodu
- mleko roślinne – do uzyskania właściwej konsystencji
- Płatki owsiane dokładnie wymieszać z sokiem i syropem. Powstałą masą wyłożyć spód tortownicy. Piec około 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 Wyjąć z piekarnika i odstawić do ostygnięcia.
- Wszystkie składniki galaretki z wyjątkiem agaru umieścić w rondlu i zagotować, dokładnie mieszając. Wsypać agar i znów dokładnie mieszając, żeby nie porobiły się grudki, gotować na małym ogniu jeszcze 2–3 minuty. Odstawić, by galaretka nieco stężała.
- Tężejącą galaretkę wylać na owsiany spód, a gdy ostygnie, wstawić do lodówki.
- Wszystkie składniki polewy dokładnie wymieszać, by uzyskać gęstą polewę.
- Na nie całkiem jeszcze stężałej galaretce rozprowadzić polewę. Ponownie wstawić do lodówki i pozostawić do całkowitego stężenia (uwaga: polewa pozostanie trochę płynna, ale nie będzie się rozlewać).
SMACZNEGO!
Foto: Autorka
Leave a Reply