Kultura i sztuka

Bądźmy dobrzy dla pisarzy

Nie czekajmy aż pisarze … odejdą na zawsze, by o ich książkach i o nich dobrze mówić – ale już w czasie przeszłym.

Posłużę się dziś listem skierowanym do zebranych z okazji 60-ciu lat Honorów Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie:  Bądźmy dobrzy dla pisarzy z 2 października 2011r od Pani Aleksandry Ziółkowskiej – Boehm. Otrzymała ona w 2007 roku wyróżnienie za książkę pt. „Kaja od Radosława czyli historia Hubalowego Krzyża”, przez co wpisała się do dostojnego grona nagrodzonych w ciągu 60-ciu lat przez Związek Pisarzy na Obczyźnie. Ale chodzi mi o jeszcze cos innego. Zorientują się Państwo o co, czytając wybrane przeze mnie fragmenty z tej wypowiedź (na podstawie Pamiętnika Literackiego, Londyn, Grudzień 2007) dotyczących pracy pisarskiej, a konkretniej – pisarskich honorów:

(…)… samotność, która jest konieczna, aby książkę napisać, skupienie i wiele godzin pracy – może być ocenione w różnoraki sposób.
… Nie wspomnę o honorariach, bo to są sprawy „skomplikowane”. Jak powiedziała znana (…) pisarka – „pisanie to ewentualnie honory, a nie honoraria”… Nie wspomnę o etapie szukania wydawcy, często utarczek z nim.
Zatrzymam sie przy … honorach.
Jakie są pisarskie honory?…
Wzruszające są listy od czytelników, spotkania autorskie i wypowiedzi w trakcie ich trwania. Ważne są recenzje i nagrody. Jak mi ktoś powiedział – Można się modlić o recenzję, ale prosić o nią nie wypada. (…)
Każdemu pisarzowi zależy na analizie jego książki, na jej dostrzeżeniu.(…)
Jakże pięknie, gdy się efekt starań i wysiłków pisarzy dostrzega i docenia.
Nie czekajmy aż pisarze … odejdą na zawsze, by o ich książkach i o nich dobrze mówić – ale już w czasie przeszłym.
Nagroda za książkę – to nagroda za lata pracy – badań i skupienia przy jej powstaniu.
Długie godziny samotności przed kartką papieru (teraz głównie przed komputerem), to są godziny i dnie całe zmagania z własnym lenistwem, niewiedzą, to odsuwanie wielu spraw na bok, wielu spotkań, nieraz wielu małych i większych przyjemności.
Pisanie – to poświęcanie godzin na pracę, która nie zawsze jest odbiciem naszych starań i nadziei, nierzadko przynosi wyobcowanie, gorycz i pustkę. Pisanie to długie godziny samotności, a po jakimś czasie – lata samotności. Czytajmy biografie pisarzy, wiele nam dadzą.
Proszę, bądźmy dobrzy dla pisarzy.
Nawet, jeżeli są niemili, złośliwi, zgryźliwi, uszczypliwi, humorzaści i egocentrycznie zapatrzeni w siebie.
Kochajmy ich dzieło.
Jakże wiele nam może ono dać. Jak wiele książek pomogło nam przejść przez trudności, przez załamania… Pamiętamy książki, które wywołały nasze wzruszenie, łzy i uśmiech. (…)
Gdy się książka ukaże, to jest zawieszona gdzieś w próżni. Z tej próżni właśnie (tylko) czytelnicy, (…) mogą ją wyprowadzić – docenić i ocenić.
Bądźmy dobrzy i wyrozumiali dla pisarzy,  i … nagradzajmy ich. 

Ilustracja: Pisarz, Joan M. Mas/Flickr/CC BY-NC 2.0

O autorze

Elżbieta Nowak

Z wykształcenia budowlaniec, pedagog, dziennikarz. Z zamiłowania – felietonista. Obecnie na emeryturze, lecz wciąż aktywna zawodowo – ma felietony w Polskim Radiu i w prasie katolickiej, prowadzi rubrykę korespondencyjną w „Niedzieli” (jako „Aleksandra”), udziela się w parafii. Jej strona autorska to Kochane Życie - www.elzbietanowak.pl

Leave a Reply

%d bloggers like this: