Być mamą, być tatą

Moja mama niedźwiedzica

Merida Waleczna (Brave, 2012) to film o matce i córce. A właściwie o matce, córce i trudnej miłości, która zamienia rodzica w niedźwiedzia. Elinor, mama Meridy, to kobieta stojąca na straży tradycji swojego rodu. Za wszelką cenę próbuje przekonać córkę do dworskiej etykiety. Pragnie, by Rudowłosa poszła w jej ślady. Merida musi być idealną księżniczkę oraz przyszłą królową. Tymczasem krnąbrna córeczka pasjonuje się… łucznictwem!

To właśnie ogromne zamiłowanie do łucznictwa oraz jazdy konnej uratuje Meridę. Gdy Elinor próbuje wydać ją za mąż za jednemu z „wytwornych” lordów, dzielna dziewczyna (wszak to Merida „waleczna”) sama zawalczyła o swoją rękę. Wygrała konkurs strzelenia z łuku. To wywołuje plemienny i rodzinny skandal: Elinor uważa, że jej córka, zapalona łuczniczka, posunęła się za daleko; za karę wyrzuca jej łuk do ognia. Konflikt narasta, zrozpaczona Merida, galopując na swym koniu, ucieka do lasu, gdzie spotyka leśne płomyki, które poprowadziły ją do staruszki zwanej Mądrą Kobietą. Niefortunne spotkanie z wiedźmą zmienia matkę w niedźwiedzicę. Co było dalej? Bardzo chciałabym Wam to wszystko opowiedzieć, ale cień tajemniczej łuczniczki daje mi znak, żebym przestała pisać.

No tak, każdy z Was powinien osobiście zobaczyć historię Meridy – film o Rudowłosej i jej matce, przemienionej w niedźwiedzicę. Nie w „słodkiego” misia, ale w przerażającą i groźną niedźwiedzicę, która… cierpi. To trzeba zobaczyć – i jeszcze trzeba posłuchać cudownej muzyki z Meridy Walecznej (autor muzyki: Patrick Doyle).

A zatem zapraszam na seans! A później na rozmowy o Meridzie. Jaką ona będzie matką? Czy będzie wyrozumiała dla swoich dzieci…? Czy będzie dzieliła ich pasje…? Czy wytłumaczy swoim pociechom, jak ważna jest rodzina i prawo do własnego zdania…? Czy nauczy odpowiedzialności i pokaże, że bez względu na wszystkie przeciwności losu rodzina musi trzymać się razem…? By przetrwać… bo przecież rodzina jest najważniejsza! A zatem (cień bohaterki staje się coraz większy) wyruszajmy na spotkanie Pięknej Łuczniczki, która nie lęka się niczego.

Hasło: Merida. Odzew: Oto nadchodzę, strzeżcie się niedźwiedzie!

O autorze

Ola Janus

Uwielbia książki, czyta je pasjami, ale też fascynuje się pisarstwem; jeśli zdarzy się jej pisać jakiś wiersz, to zazwyczaj powstaje liryk patriotyczny; jest zdecydowanym przeciwnikiem pisania „o sobie” (istnieje tyle ciekawszych tematów na świecie!)

Leave a Reply

%d bloggers like this: