Podróże i zwiedzanie

Pałac Rajwada

Każde większe miasto, a nawet i te mniejsze, ma swoje szczególne miejsce, które w pewnym sensie staje się jego symbolem. Miejsce to w jakiś sposób wyraża ich „duszę” i indywidualność. Takim właśnie symbolem Indore jest pałac Rajwada, który jest najbardziej uczęszczanym miejscem przez turystów. Ten niezwykły sześciopiętrowy budynek znajduje się w sercu handlowej dzielnicy miasta nazywanej Khajuri Bazaar. Kiedy pałac powstał otoczony był parkiem i murami i znajdował się poza miastem. Ale teraz wrósł całkowicie w zatłoczoną, miejską zabudowę. Swoją wysokością i niezwykłością architektury sprawia wrażenie jakby stanowił wejście do zaczarowanej krainy. Jedyna sala ekspozycyjna znajduje się na pierwszym piętrze, w lewym skrzydle pałacu. Ludzie przeciskają się po wąskich schodach, aby wejść do sali muzealnej, gdzie zgromadzone zostały pamiątki z dawnych czasów, które swoją drogą mogłyby równie dobrze znaleźć się w innych muzeach w Indiach. Ale niektóre eksponaty, zwłaszcza fotografie, związane są z przeszłością tego miejsca.

Po dynamicznym rozwoju Indore, który nastąpił po uzyskaniu niepodległości przez Indie, ta część miasta nosi nazwę Starego Indore. Pałac Rajwada został zbudowany w 1747 r. przez Malhar Rao Holkar (1693-1766), założyciela dynastii Holkar panującej w Indore. Pałac ten jest przykładem wielkości dynastii Holkar i jej państwa, które później (jak wszystkie inne królestwa i księstwa) podporządkowali sobie Brytyjczycy. Architektura tego pałacu jest mieszanką wielu stylów. Południowa część wybudowana została w stylu mogulskim.  Darbar Hall, czyli sala audiencyjna, sala tronowa Rani Ahilya oraz hall, poświęcony bóstwu Ganeśi, wykonano w stylu francuskim.  Parter i dwa pierwsze piętra zbudowano z kamienia, a pozostałe z drewna. Balkony i okna wysadzane flankowanymi bastionami, łukowate wejście, drewniane drzwi z żelaznymi ćwiekami świadczą o dawnej świetności władców Holkar. Ale – jak to w życiu bywa – po latach tłustych przychodzą lata chude. Pałac w swojej historii doświadczył trzech pożarów. Najbardziej tragiczny był pożar z 1984 r., który doprowadził do tak wielkich zniszczeń, że cały kompleks został przekształcony w ogród. Dopiero w 2006 r. obecna maharani (żeńska forma od maharadży, czyli królowa) Indore H. H. Usha Devi Holka postanowiła odbudować pałac i przywrócić mu dawną świetność. Tego dzieła podjęło się dwóch architektów Himanshu Dudwadkar i Shreya Bhargava. W 2007 r. prace zostały ukończone i pałac odzyskał swoją świetność. Stał się także pierwszym budynkiem w Indiach, który został odbudowany z tego samego materiału, w stylu i z użyciem metody, które były używane w poprzednim czasie do budowy pałacu Rajwada. Kiedyś w hallu Ganeśi odbywały się religijne funkcje państwowe, teraz mają tam miejsce wystawy sztuki i koncerty muzyki klasycznej.

Naprzeciw pałacu znajduje się ogród z wielkim posągiem królowej Ahilyadevi Bai Holkar (1725-1795), która prawie dwieście lat przed Indirą Gandhi praktycznie rządziła swoim królestwem. Jej mąż Ahilyabai Khanderao Holkar został zabity w bitwie pod Kumbher w 1754 r. Dwanaście lat później zmarł jej teść, Malhar Rao Holka, a rok później Bai Holkar została koronowana na królową królestwa Malawów. Jako królowa musiała wziąć na siebie ciężar obrony królestwa przed napadami najeźdźców, którzy niszczyli i plądrowali jej państwo.  Osobiście dowodziła swoimi wojskami podczas wielu bitew, i to z dość dobrym skutkiem, bo jednak królestwo przetrwało. Oprócz tego zasłynęła z osobistej pobożności, czego wyrazem była budowa wielu hinduistycznych świątyń.

Dzisiaj wokół pałacu i pomnika królowej toczy się gwarne życie przy akompaniamencie nieustających klaksonów wszelkiej maści pojazdów mechanicznych. Ludzie gdzieś biegną, gdzieś jadą, a niektórzy na chwilę się zatrzymują na rozmowę, albo aby przez chwilę zadumać się, czy po prostu odpocząć. Co jakiś czas jednak ktoś wymyka się temu pędzącemu życiu i przekracza bramę pałacu, przez którą wchodzi na spotkanie z przeszłością. A potem powraca przez tę samą bramę, aby znowu zatopić się w codzienności. Ale już z innym spojrzeniem…

Foto: ks.abp Henryk M. Jagodziński

O autorze

ks.abp Henryk M. Jagodziński

ur. w 1969 r. w Małogoszczu. Ukończył WSD w Kielcach i otrzymał święcenia kapłańskie. Uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie. W 1999 rozpoczął przygotowanie do służby dyplomatycznej na Papieskiej Akademii Kościelnej, którą ukończył w 2001. W tymże roku rozpoczął służbę w dyplomacji watykańskiej pracując kolejno jako sekretarz nuncjatur: na Białorusi (2001-2005) i w Chorwacji (2005-2008). W 2008 rozpoczął pracę w Sekcji ds. Relacji z Państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. W latach 2015-2018 Radca Nuncjatury Apostolskiej w Indiach, a w latach 2018-2020 w Nuncjaturze w Bośni i Hercegowinie. 3 maja 2020 Ojciec Święty Franciszek ogłosił jego nominację na Nuncjusza Apostolskiego w Ghanie i Arcybiskupa tytularnego Limosano.

Leave a Reply

%d bloggers like this: