Historia

POLONIA SEMPER

NIHIL NOVI

Porządkując zasoby biblioteczne odkryłem ze zdumieniem, że posiadam kilka książek „stuletnich”. Dziarscy staruszkowie trzymają się dzielnie, w swoim kąciku, więcej, trzymają się razem: nieśmiertelne elegie Rilkego (Leipzig 1913) oraz Judasz Tetmajera (Kraków 1917). I jeszcze „młodziaki”: dramaty Juliusza Słowackiego (Kraków 1925), Pątnik Karapeta Ferdynanda Goetla (Warszawa 1930) oraz Lord Jim (Jerozolima 1946), okropnie zniszczony egzemplarz, który czytali nasi żołnierze w Ziemi Świętej, aż w końcu zamieszkał w bibliotece polskich kombatantów wojennych we francuskim Lens. Obok wydawnictw książkowych dumnie trzyma straż szesnastostronicowe dziełko, pod którym złożyło podpis 25 biskupów (kard. Kakowski, kard. Hlond, abp Szeptycki, abp Sapieha, abp Nowowiejski, bp Chomyszyn etc. etc.). To list pasterski biskupów polskich, opatrzony przez abpa Romualda Jałbrzykowskiego z Wilna następującą notą: Powyższy List Pasterski raczą PPWWXX. Proboszczowie i Rektorowie Kościołów odczytać z ambony w III-ą niedzielę Postu, tj. 4. III. 1934 r. Dzieło (w sumie „broszurę”) naszych pasterzy kupiłem po upływie ponad osiemdziesięciu lat i z przerażeniem odkryłem, że stronice listu nadal pozostają nierozcięte. Stałem się zatem pierwszym czytelnikiem…! No cóż, habent sua fata libelli!

List biskupów powstał szesnaście lat po odzyskaniu niepodległości – i na pięć lat przed ponownym upadkiem polskiej państwowości. W pewnym sensie jest dziełem profetycznym, rodzajem lamentacji Jeremiaszowej, w której pasterze opłakują upadek duchowy i moralny odrodzonej Polski. Czytając ich apologię wiary, obyczajów i rodziny (dokument stanowią trzy części dotyczące obrony zagrożonych wartości), pomyślałem, że nasi dwudziestopierwszowieczni pasterze mieli „ułatwione” zadanie: zamiast przygotowywać jakieś orędzie do Narodu w setną rocznicę odzyskania niepodległości, mogli po prostu przepisać nauczanie swoich wielkich poprzedników. To smutna konstatacja – naprawdę nihil novi, nic się nie zmieniło w duszy polskiego narodu, wciąż te same grzechy i upadki, żyjemy w cieniu tej samej nikczemności i zdrady. Warto zatem przypominać, że nie wolno obniżać  ideałów chrześcijańskich, nie wolno rezygnować z prawdy katolickiej, nie wolno czynić ustępstw w tym, co jest prawem Bożym, jak pisali nasi biskupi w 1934 r. Warto też – z racji stulecia odzyskania niepodległości – przywołać wielkich proroków XIX-wiecznej Polski, których kazania przypomniano w tomie Zmartwychwstańcy dla odrodzenia Polski: ks. Aleksandra Jełowickiego, ks. Hieronima Kajsiewicza, ks. Piotra Semenenkę, ks. Pawła Smolikowskiego i ks. Władysława Zapałę.

O autorze

ks. Stefan Radziszewski

urodzony w 1971 r., dr hab. teologii, dr nauk humanistycznych, prefekt kieleckiego Nazaretu; miłośnik św. Brygidy Szwedzkiej i jej "Tajemnicy szczęścia" oraz "Żółtego zeszytu" św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Czciciel s. Wandy od Aniołów. Od 4 listopada 2020 r. odpowiedzialny za życie duchowe Parafii Przemienienia Pańskiego w Białogonie. Najważniejsze publikacje: "Kamieńska ostiumiczna" (2011), "Siedem kamyków wiary" (2015), "Pedagogia w świecie literatury" (2017), "777 spojrzeń w niebo" (2018).

Leave a Reply

%d bloggers like this: