Być mamą, być tatą

Siła ciszy

„W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła” (Iz 30,15)

Jakiś czas temu odebrało mi mowę.
Dosłownie.
Początkowo próbowałam coś jeszcze komunikować ale wkrótce wydawanie jakichkolwiek dźwięków okazało się niemożliwe.
Poczułam bezradność. Tak źle nie było jeszcze nigdy. Nawet szept sprawiał mi ogromny ból
Jak tu zarządzać domem, wydawać polecenia, rozmawiać z dziećmi bez głosu? Na dodatek mieli zjawić się goście.

To ciekawe doświadczenie, uzmysłowiło mi parę spraw.
Nie muszę nad wszystkim panować i sterować. Świat się nie zawali jeśli nie wypowiem tego, co myślę. Cisza jest kojąca dla wszystkich.
Ubyło jakoś niepotrzebnych emocji, bo nie mogłam ich wypowiedzieć.
Matka milcząca daje wszystkim do myślenia. Dzieciom, mężowi a przede wszystkim samej sobie.
Wieczorna modlitwa rodzinna jakby się ożywiła, bo wszyscy modlili się o moje zdrowie.

Przyjąć w pokorze własną niemoc nie jest rzeczą łatwą ale im bardziej człowiek jest bezsilny, tym bardziej pokornieje. Człowiek staje się sługą a nie panem.
Nie bez powodu ktoś mądry napisał, że mowa jest srebrem a milczenie złotem.

Chciałabym czasem jeszcze…. pomilczeć:-)

 

 

O autorze

Anna Brzostek

Żona i mama czwórki dzieci. We wspólnocie Domowego Kościoła. Edukator domowy oraz redaktor. Przez kilkanaście lat zawodowo zajmowała się komunikacją z klientami i zarządzaniem kryzysowym. Lubi wspólne wieczorne oglądanie filmów z mężem oraz zwiedzanie Polski. Relaksuje się gotując, piekąc chleby i czytając książki podróżnicze oraz żywoty świętych.

Leave a Reply

%d bloggers like this: